niedziela, 8 marca 2015

Bulion warzywny - podstawa domowych zup.

Bulion warzywny stanowi bazę większości zup, które gotuję. Kiedyś gotowałam zupy głównie na bulionie drobiowym, ale z powodów zdrowotnych zmieniłam ten zwyczaj. W moim domu zupy jada się na śniadanie, obiad i kolację, więc co najmniej dwa razy w tygodniu gotuję duży garnek bulionu.
Wystarczy obrać warzywa, pokroić, zalać wodą i można zapomnieć na 2 godziny o gotującej się zupie. 
Dobry, esencjonalny bulion warzywny nie tylko nadaje zupom wyśmienity smak, ale jest również pyszny podany z makaronem lub kaszą jaglaną. 
Jeśli podaję bulion warzywny na obiad lub kolację dolewam odrobinę oliwy z oliwek, aby powstały tak sympatycznie wyglądające ,,oczka" jak na zdjęciu poniżej.


piątek, 6 marca 2015

Chleb pszenny na drożdżach, dla początkujących piekarzy

Chleb pszenny na drożdżach niebywale łatwo się piecze. To chleb dla zapracowanych lub początkujących piekarzy, szybki w przygotowaniu i zawsze się udaje.
Taki chleb piekę w piątkowe popołudnie, gdy nie mam zbyt wiele czasu na wypieki. Dopiero w weekend wyjmuję z lodówki zakwas i piekę chleb staropolski na zakwasie. 
Chleb wg dzisiejszego przepisu jest lekki, niezbyt wilgotny i po 2 dniach trochę czerstwieje (ale nadal jest całkiem smaczny). Dlatego piekę ten chleb w niezbyt dużej blaszce (wymiary podałam w przepisie), taką ilość aby rodzina zjadła go w ciągu 2 dni. Jeśli potrzebujecie większego chleba wystarczy podwoić ilość wszystkich składników przepisu.
Domowy chleb na drożdżach znacznie szybciej traci wilgotność niż chleb na zakwasie. Lekko czerstwy domowy chleb pszenny doskonale nadaje się na tosty.

Kilka lat temu, ambitnie i bez żadnej solidnej wiedzy rozpoczęłam próby z pieczeniem chleba na zakwasie. Mimo dużych chęci efekty moich zmagań piekarskich były różne - raz się upiekło, innym razem zakalec lub zupełnie chleb nie wyrósł. Zraziłam się do pieczenia chleba, twierdziłam, że bioprądy moje i mąki nie współgrają (cokolwiek miałoby oznaczać słowo bioprądy, w kontekście pieczenia chleba;). 
Dziś mój zakwas ma 9 lat, a ja piekę na nim całkiem niezłe chleby, ale początki były mocno nieudane.
Dla początkujących, na zachętę zdecydowanie polecam upieczenie chleba na drożdżach wg tego przepisu.


środa, 4 marca 2015

Azjatycka surówka z kapusty, marchewki i fenkuła

Cóż przyjemniejszego od takiej sałatki może pojawić się na talerzu o tej porze roku. Wybór świeżych warzyw jest nieduży, ale można trochę pokombinować i powstanie surówka o nowym charakterze.
Zależało mi aby danie było kolorowe i chrupiące. Znudziły mi się do sałatek sosy typu vinegret, przygotowałam sos w stylu azjatyckim. Imbir, sok limonki i olej sezamowy wnoszą przyjemną odmianę do surówki z kapusty i marchewki.


piątek, 27 lutego 2015

Brukselka pieczona w bekonie

Pomysł na tą przystawkę powstał przy okazji przygotowania daktyli w bekonie nadziewanych gorgonzolą
Często piekę warzywa w piekarniku, dzięki temu nie tracą witamin i są bardziej esencjonalne w smaku. Pieczone warzywa najczęściej podaję skropione oliwą i octem balsamicznym. Jednak brukselka najlepiej smakuje w towarzystwie solonego masła, parmezanu lub bekonu. 
Do pieczenia brukselki użyłam metalowych szpadek, dzięki którym ,,kapustki" równomiernie się upiekły.
Przystawka udała  się wybornie, słodko-gorzka brukselka idealnie połączyła się ze zrumienionym bekonem.





sobota, 21 lutego 2015

Obiadowa sałatka z buraczków i jabłka

Kiedyś buraki nie należały do moich ulubionych warzyw. Znałam je z dzieciństwa jako mało doprawioną paćkę, której nieodłącznie towarzyszył kotlet mielony;) 
Dopiero dzięki tej sałatce przekonałam się, że buraczki są pyszne.
Sałatka ma przyjemny i wyrazisty słodko-kwaśny smak. Jest doskonałym dodatkiem do dań obiadowych. 
Sałatkę z buraczków najbardziej lubię w towarzystwie kaszy jęczmiennej lub ziemniaków, to zdrowe i proste jedzenie.
Na moim blogu znajdziecie przepisy na przepyszne dania z burakami, szczególnie polecam sałatkę z pieczonych buraczków.



wtorek, 17 lutego 2015

Congee z tofu, miso i glonami

Czytelnicy mojego bloga mieli okazję poznać przepis na congee, rok temu przy okazji publikacji tego wpisu
Jest to bardzo popularna w Chinach zupa ryżowa o konsystencji kleiku, przygotowana z ryżu i wody. Congee może być podstawą lekkostrawnych i pożywnych zup i potraw. Można ją ugotować z białego, brązowego lub pełnoziarnistego ryżu. Na congee doskonale nadaje się już ugotowany ryż np. taki który został z obiadu.
Do dzisiejszego przepisu użyłam pasty miso o doskonałych właściwościach prozdrowotnych, o których pisałam tutaj
Drugim wysokowartościowym składnikiem (a raczej składnikami) tej zupy są glony (wodorosty). Te niepozornie wyglądające, suszone ,,listeczki" zawierają prawie wszystkie mikroelementy, wiele witamin, są bardzo bogate w jod, żelazo (wakame mają go 4 razy więcej niż czerwone mięso), fluor i wapń (hijiki mają go 10 razy więcej niż mleko). Działają odkwaszająco, przeciwzakrzepowo, usuwają toksyny, przez moczopędne działanie wspomagają usuwanie wody z organizmu. Oprócz tego obniżają poziom cholesterolu i podnoszą odporność organizmu.
W przepisie użyłam tofu naturalnego, ale równie dobrze smakuje tofu wędzone, czosnkowe lub paprykowe.
Congee jadam z wielką przyjemnością na wczesne śniadanie, jest to posiłek bardzo sycący, lekki i dający dużo energii.


Congee po ugotowaniu
Składniki zupy przed połączeniem
Congee z tofu, miso i glonami

środa, 11 lutego 2015

Sałatka z pieczonej dyni i brukselki

Staram się ,,jeść zgodnie z porami roku", a przynajmniej używać produktów sezonowych. Zimą wybór świeżych, nieimportowanych warzyw jest dosyć ograniczony. Dlatego aby urozmaicić menu zestawiam różne warzywa i techniki przygotowania.
Upieczone warzywa mają bardziej wyrazisty smak, niż gotowane i najczęściej stają się lekko słodkie (to wynik karmelizacji cukrów). 
Jeśli chcecie przygotować wyjątkowo smakowita zupę z 2-3 dowolnych warzyw, wystarczy je krótko podpiec w piekarniku, następnie zalać niewielką ilością wody, podgotować i zmiksować. Jest to ,,przepis" na przygotowanie zupy z pieczonych warzyw: marchew, pasternak, seler, kalafior, ziemniaki, brukselka, kapusta, cebula, czosnek, bataty, pietruszka, dynia.
Wracając do sałatki będącej tematem wpisu, to jest dobra propozycją na kolację, obiad lub II śniadanie. Smakuje równie dobrze na ciepło i na zimno. Jest lekko słodka z nutą goryczki (z brukselki), ma chrupkie dodatki i bardzo smaczny dressing cytrynowo-miodowy.




niedziela, 8 lutego 2015

Daktyle w bekonie nadziewane gorgonzolą

Daktyle w bekonie, to bardzo prosta w przygotowaniu przystawka. Jednak faszerowanie daktyli serem jest zajęciem dla cierpliwych;) 
Słodycz daktyli, słony smak sera i wędzony bekon, doskonale się komponują. Przystawka pasuje do piwa, można ją podawać na ciepło i na zimno.



Składniki:
  • Suszone daktyle (bez pestek)
  • Gorgonzola lub rokpol
  • Bekon wędzony, pokrojony na bardzo cienkie plastry
  • Wykałaczki

Przygotowanie:
  • Daktyle przekroić wzdłuż na połowę.
  • Za pomocą małej łyżeczki napełnić gorgonzolą połówki każdego daktyla i złożyć.
  • Nafaszerowane daktyle zawinąć w plastry bekonu (1 daktyl w 1/2 plastra bekonu) i przekłuć wykałaczkami.
  • Daktyle w bekonie piec ok. 15 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.


Smacznego

sobota, 7 lutego 2015

Mrowisko z ciasta faworkowego

Mrowisko, to faworki ułożone w kształt kopczyka, przypominającego domek mrówek, połączone polewą z masła, cukru i miodu. Taki pomysł podania faworków pochodzi z Suwalszczyzny, Podlasia i Litwy. Podawano je na stoły w czasie karnawału i na dużych, wystawnych uroczystościach.
Przy okazji wakacyjnego pobytu na Suwalszczyźnie, zrobiliśmy wypad do Puńska. Ponoć tam powstają najlepsze sękacze i jak się później okazało również i mrowiska. Miałam okazję obejrzeć wytwórnię tych ciast od zaplecza i przyjrzeć się jak one powstają. Zachwycił mnie kunszt pań układających faworki w misterne kopczyki. Już wtedy wiedziałam, że kiedyś spróbuję przygotować mrowisko i również wiedziałam, że moje dzieło nie będzie tak piękne;( 
Aby choć trochę ułatwić sobie zadanie przygotowałam faworki z ciasta, które po usmażeniu nie jest tak kruche jak klasyczne faworki. Najtrudniejsze okazało się promieniste ułożenie faworków, w jednej, równej warstwie, gdybym miała jeszcze jedna rękę pewnie efekt byłby lepszy:) Pierwsza warstwa powstała w bólach i kolejne również. Starałam się bardzo, ale nie jestem zachwycona wizualną stroną mojej pracy;) 
Najważniejsze, że mrowisko jest bardzo smaczne, a domowe łasuchy były zachwycone, górą faworków na zakończenie karnawału.


wtorek, 3 lutego 2015

Pasta słonecznikowa z suszonymi pomidorami. Pasta do kanapek.

Pomidorową pastę słonecznikową kupowałam w sklepie eko dla mojego dziecka, które nie jada do pieczywa mięsnych dodatków - jest kanapkowym wegetarianinem :)
Pasta jest bardzo smakowita i powstaje z kilku składników, więc nietrudnym okazało się jej przygotowanie w domowych warunkach.
Moja wersja pasty słonecznikowej jest wyraziście kwaskowa (dzięki suszonym pomidorom), dobrze przyprawiona pieprzem i papryką.
Pasta doskonale smakuje z ciemnym pieczywem oraz jako dodatek do naleśników lub makaronu.